Zaczniemy od sukienki bo ta jest najnowsza. W końcu odważyłam się zrobić coś bez zszywania i udało się zrobiłam sukienkę dla mojej bratanicy na urodziny.;)
Efekt jak dla mnie super.Robiło się bardzo przyjemnie . Dlatego już jest w robocie sukienka dla mnie tą samą metodą.
Kolejna rzecz to już zaległa chusta z kauni. Już się sprawdziła jest cieplutka i wszyscy w pracy ją podziwiaja.
I ostatnia rzecz mój szalo - komin
Teraz na drutach moja sukienka i komplet na wymiankę
Efekt jak dla mnie super.Robiło się bardzo przyjemnie . Dlatego już jest w robocie sukienka dla mnie tą samą metodą.
Kolejna rzecz to już zaległa chusta z kauni. Już się sprawdziła jest cieplutka i wszyscy w pracy ją podziwiaja.
I ostatnia rzecz mój szalo - komin
Teraz na drutach moja sukienka i komplet na wymiankę
Piękne wyroby!
OdpowiedzUsuńWspaniałe rzeczy zrobiłaś:)Super!
OdpowiedzUsuńOj jak to dobrze że nie muszę decydować co bardziej mi się podoba.Bo wszystkie trzy prace są przepiękne.Każda inna ale wszystkie w moim "guście"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wszystkie trzy dzieła podobają mi się, ale chyba najbardziej komin...w moim kolorku:) Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję>:)
OdpowiedzUsuńsame wspaniałosci, ale komin ma śliczny kolor, pozdrawiam:0
OdpowiedzUsuń