Ostatniojakos nie miałam sil na uzupełnianie bloga , mam nadziejęze czas niełaski minął
Dzisiaj kolejna sroda i kolejne czytanie i dzierganie.
U mnie królują bransoletki koralikowe - znalazłam w czeluściach przydasiowych dwa pudełka koralików.:)
A ksiązka Mussso kolejna - zapowiada sie ciekawie dopiero zaczeta.
Dzisiaj kolejna sroda i kolejne czytanie i dzierganie.
U mnie królują bransoletki koralikowe - znalazłam w czeluściach przydasiowych dwa pudełka koralików.:)
A ksiązka Mussso kolejna - zapowiada sie ciekawie dopiero zaczeta.
i dla bratanicy czapeczka powstała wczoraj
Śliczne bransoletki :) Jaki duży wybór kolorów i wzorków. Dawno nie bawiłam się koralikami, może i ja wyciągnę zapasy. Uroczy motylek na czapce :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kapelutek, powinnam pomyśleć o MM i coś udłubać na letnie wieczory. Musze popytać w mojej bibliotece o tego autora. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzasem sie mam takie przestoje w pisaniu... kapelutek swietny :) Lubie takie kolory :)
OdpowiedzUsuńSłodki ten kapelusik ;) chyba zrobię podobny dla siostrzenicy :)
OdpowiedzUsuńMusiałaś sporo się napleść tych koralików, masz tak imponującą kolekcję! A kapelutek słodziutki, akurat na malutki łepetek, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOkazała kolekcja bransoletek, bardzo ładne :-) i czapusia też urocza.
OdpowiedzUsuńTak, sezon biżuteryjny rozpoczął sie na dobre - u mnie też :)) Dawno już nie robiłam takich kapelutków.
OdpowiedzUsuńdziękuję .:) czapusia okazała sie w sam raz.:) bratowa zadowolona .;)
OdpowiedzUsuńKwiecień widzę jakiś kryzysowy nie tylko u mnie;) Na szczęście to przejściowe.
OdpowiedzUsuńU Ciebie widzę bransikowe szaleństwo:) ładnie dobrane kolory i ciekawe wzorki
A czapusia urocza :)
książkę czytałam - potwierdzam - warta przeczytania.
pozdrawiam