Linia
ANTI AGE stworzona jest na bazie aktywnej substancji jaką jest kwas
glikolowy w różnych stężeniach: 30%, 50%, 70% pH od 0,8-2,8. Jest to
czysta substancja bez żadnych dodatkowych składników, dzięki czemu
peeling jest skuteczniejszy i bezpieczniejszy.
Laboratoria firmy EMPIRE Skin Care Solutions produkują kwas glikolowy z soku trzciny cukrowej. Jest to bardzo mała cząsteczka dzięki czemu bardzo dobrze przenika przez skórę. Po zaaplikowaniu, kwas glikolowy, reaguje z górnymi warstwami naskórka pobudzając właściwości wiążące lipidów, które utrzymują martwe komórki naskórka razem. Dzięki temu warstwa zrogowaciała naskórka złuszcza się, ukazując żywą skórę. Głównym zadaniem kwasu glikolowego jest odmłodzenie i poprawa wyglądu skóry.
Zabiegi Peel Mision linii ANTI AGE wpływają na:
zmniejszenie zmarszczek,
spłycenie blizn,
przyspieszają odnowę komórkową
zmiękczają i wygładzają skórę, poprawiają jej barwę i fakturę,
odbudowę włókien sprężystych i poprawę elastyczności skóry,
zwiększenie produkcji włókien kolagenu i mukopolisacharydów,
przyśpieszają odnowę komórkową,
rozjaśnienie plam pigmentowych i przebarwień,
oczyszczają skórę,
regulują zaburzenia rogowacenia
Laboratoria firmy EMPIRE Skin Care Solutions produkują kwas glikolowy z soku trzciny cukrowej. Jest to bardzo mała cząsteczka dzięki czemu bardzo dobrze przenika przez skórę. Po zaaplikowaniu, kwas glikolowy, reaguje z górnymi warstwami naskórka pobudzając właściwości wiążące lipidów, które utrzymują martwe komórki naskórka razem. Dzięki temu warstwa zrogowaciała naskórka złuszcza się, ukazując żywą skórę. Głównym zadaniem kwasu glikolowego jest odmłodzenie i poprawa wyglądu skóry.
Zabiegi Peel Mision linii ANTI AGE wpływają na:
zmniejszenie zmarszczek,
spłycenie blizn,
przyspieszają odnowę komórkową
zmiękczają i wygładzają skórę, poprawiają jej barwę i fakturę,
odbudowę włókien sprężystych i poprawę elastyczności skóry,
zwiększenie produkcji włókien kolagenu i mukopolisacharydów,
przyśpieszają odnowę komórkową,
rozjaśnienie plam pigmentowych i przebarwień,
oczyszczają skórę,
regulują zaburzenia rogowacenia
Taki pisze producent
Teraz moja opinia.;)
Moja skóra bardzo lubi kwasy . Do tej pory stosowałam kwas migdałowy. Lubie jednak zrobić peeling w profesjonalnym zakładzie kosmetycznym. Wiem że wtedy efekt jest zadowalający dla mnie. Próbowałam zabawę z peelingami, które sama robiłam w domu z kwasem migdałowym. Efekt niestety marny. Moja opinia na temat nowinki dla mnie a mianowicie peelingu z kwasem glikolowym.
Miałam kwas 30%
Sam zabieg jest mało skomplikowany. Jak zwykle przy kwasach twarz po nałożeniu kwasu podszczypuje jakby miliony igiełek kuło skórę. Kwas można trzymać na twarzy max 5 minut ja miałam 3 i już pod koniec mocno piekło. Potem neutralizator. Ja miałam potem witaminę C jeszcze i Ha vital, po którym następuje efekt termiczny czujemy sie jakby nasza skóra była mocno opalona . Skóra szybko się uspokoiła, po pół godzinie wyglądała normalnie.
Pierwszy dzień po nic się w zasadzie nie działo.
Drugi dzień po zabiegu widać , że skóra jest zdecydowanie bardziej napięta chociaż szorstka i ma brzydki kolor. Jest te efekt tego, że zaczyna się złuszczanie. Złuszczanie przy 30 % kwasie jest bezpyłkowe wiec nie widać, chociaż u mnie na brodzie i delikatnie na czole widać delikatnie łuszcząca się skórę. Mnie to jednak nie przeszkadza. Jestem zaprawiona Retix'em przy którym skóra schodzi płatami. Widać nawet pod makijażem ( delikatny zrobiłam nie użyłam bazy ani podkładu kryjącego) drobne zaczerwienienia
Trzeci dzień
Skóra jeszcze zaczerwieniona ale, makijąż wygląda już ok. Myślę , ze efekty będą widoczne już nie długo
Dzień czwarty.
Skóra dalej zaczerwieniona, ale okazuje się że to wina kremu, idę do zakładu kosmetycznego po krem specjalnie dopasowany do skóry po takim zabiegu.;( kosmetyczka go proponowała , ale nie wzięłam,( no bo przecież mam swój - no to teraz mam) więc teraz idę, bo skóra podrażniona , szczególnie po zastosowaniu kremu( mojego!!!).;( . Później się uspokaja i makijaż wygląda już bardzo dobrze, ale skóra jest bardzo wrażliwa i nie odbudowuje się poprawnie.
Wieczorem po zastosowaniu dwukrotnie odpowiedniego kremu, skóra się uspokoiła. Jest ok. Ciekawe jak będzie jutro rano. Mam nadzieje że już dobrze. Mea culpa. pamiętajcie co mówi kosmetyczka po tak inwazyjnym zabiegu jest święte. Nie ma że ja mam swój krem. Trzeba wziąć ten odpowiedni i nie ma gadania. MASAKRA , ale pokazuję zdjęcie ku przestrodze jak ktoś będzie się zastanawiał nad kupnem profesjonalnego kremu.:)
Dzień piąty
Dzisiaj idealnie. Skóra po zastosowaniu kremu regenerującego uspokoiła się wygląda pięknie.
Makijaż wyszedł idealnie z nie kryjącym podkładem
Jestem bardzo zadowolona z efektu. Skóra jest rozświetlona, napięta, zmarszczki się znacznie spłyciły, przebarwienia praktycznie zginęły. Mega poprawa kondycji skóry . POLECAM!!!!!
Całkowity koszt to u mnie 200zł zabieg i 90 zł krem. Ja jestem zadowolona i na pewno zrobię ten zabieg jeszcze raz może przed wiosna.
Moja skóra bardzo lubi kwasy . Do tej pory stosowałam kwas migdałowy. Lubie jednak zrobić peeling w profesjonalnym zakładzie kosmetycznym. Wiem że wtedy efekt jest zadowalający dla mnie. Próbowałam zabawę z peelingami, które sama robiłam w domu z kwasem migdałowym. Efekt niestety marny. Moja opinia na temat nowinki dla mnie a mianowicie peelingu z kwasem glikolowym.
Miałam kwas 30%
Sam zabieg jest mało skomplikowany. Jak zwykle przy kwasach twarz po nałożeniu kwasu podszczypuje jakby miliony igiełek kuło skórę. Kwas można trzymać na twarzy max 5 minut ja miałam 3 i już pod koniec mocno piekło. Potem neutralizator. Ja miałam potem witaminę C jeszcze i Ha vital, po którym następuje efekt termiczny czujemy sie jakby nasza skóra była mocno opalona . Skóra szybko się uspokoiła, po pół godzinie wyglądała normalnie.
Pierwszy dzień po nic się w zasadzie nie działo.
Drugi dzień po zabiegu widać , że skóra jest zdecydowanie bardziej napięta chociaż szorstka i ma brzydki kolor. Jest te efekt tego, że zaczyna się złuszczanie. Złuszczanie przy 30 % kwasie jest bezpyłkowe wiec nie widać, chociaż u mnie na brodzie i delikatnie na czole widać delikatnie łuszcząca się skórę. Mnie to jednak nie przeszkadza. Jestem zaprawiona Retix'em przy którym skóra schodzi płatami. Widać nawet pod makijażem ( delikatny zrobiłam nie użyłam bazy ani podkładu kryjącego) drobne zaczerwienienia
Trzeci dzień
Skóra jeszcze zaczerwieniona ale, makijąż wygląda już ok. Myślę , ze efekty będą widoczne już nie długo
Dzień czwarty.
Skóra dalej zaczerwieniona, ale okazuje się że to wina kremu, idę do zakładu kosmetycznego po krem specjalnie dopasowany do skóry po takim zabiegu.;( kosmetyczka go proponowała , ale nie wzięłam,( no bo przecież mam swój - no to teraz mam) więc teraz idę, bo skóra podrażniona , szczególnie po zastosowaniu kremu( mojego!!!).;( . Później się uspokaja i makijaż wygląda już bardzo dobrze, ale skóra jest bardzo wrażliwa i nie odbudowuje się poprawnie.
Wieczorem po zastosowaniu dwukrotnie odpowiedniego kremu, skóra się uspokoiła. Jest ok. Ciekawe jak będzie jutro rano. Mam nadzieje że już dobrze. Mea culpa. pamiętajcie co mówi kosmetyczka po tak inwazyjnym zabiegu jest święte. Nie ma że ja mam swój krem. Trzeba wziąć ten odpowiedni i nie ma gadania. MASAKRA , ale pokazuję zdjęcie ku przestrodze jak ktoś będzie się zastanawiał nad kupnem profesjonalnego kremu.:)
Dzień piąty
Dzisiaj idealnie. Skóra po zastosowaniu kremu regenerującego uspokoiła się wygląda pięknie.
Makijaż wyszedł idealnie z nie kryjącym podkładem
Jestem bardzo zadowolona z efektu. Skóra jest rozświetlona, napięta, zmarszczki się znacznie spłyciły, przebarwienia praktycznie zginęły. Mega poprawa kondycji skóry . POLECAM!!!!!
Całkowity koszt to u mnie 200zł zabieg i 90 zł krem. Ja jestem zadowolona i na pewno zrobię ten zabieg jeszcze raz może przed wiosna.
Komentarze
Publikowanie komentarza