Tym razem mam dla
Was książkę dla… młodzieży. Powiem tylko tyle, że jest to bardzo dobra lektura.
Sage Fowler to młoda piękna dziewczyna, która po śmierci
swojego ukochanego ojca, zostaje oddana pod opiekę wujostwu. Stawiają oni sobie
jeden cel, wychować ją na prawdziwą damę i dobrze wydać za mąż. No właśnie
zamążpójście to jest największy problem Sage. Mimo oporów dziewczyna idzie na spotkanie z najlepszą
swatką. Jednak czy wizyta się uda? Wizyta nie jest zbyt owocna, wręcz przeciwnie, ale
swatka proponuje dziewczynie coś w rodzaju stażu u siebie. Nasza szalona
bohaterka waha się chwilę, ale zgadza się na propozycję.
Rusza z wysoko postawionymi damami i swatką oczywiście, do
stolicy, po drodze jej zadanie polega na uważnym obserwowaniu dziewczyn i
kandydatów na mężów. Podczas podróży, zdarzają się różne przygody.
Średniowieczna sceneria, przygody, przystojni młodzi żołnierze.
Sage nie spodziewa się, że Swatka postanowiła i ją jednak
wydać za mąż. Czy jej się to uda? Czy podczas drogi, któryś z towarzyszy
zagości w jej sercu? Czy jednak jej skamieniałe serce zostanie takim do końca?
Niekończące się intrygi, waśnie między królewskimi rodami i
wiele innych ciekawych przygód czeka na nas w Pocałunku zdrajcy.
Akcja powieści nie daje nam chwili wytchnienia, trzeba mocno
uważać, żeby nie przegapić czegoś ważnego. Czegoś, co może mieć znaczenie w
dalszej części.
Podobało mi się również to, że wątek miłosny, nie jest tu
głównym wątkiem. Jest on raczej tłem całej historii.
Czytając tę historię, ma się wrażenie, że jesteśmy w środku
wydarzeń, wcielając się rolę, jednego bohaterów. Im daje, tym więcej
fascynujących zdarzeń.
Polityczne rozgrywki, wojny, podchody, to wszystko
znajdziecie w tej książce.
Najlepsze w tym jest to, że ja nie przepadam za książkami z
tłem historycznym. Ta jednak jest tak super napisana, że można ją potraktować
jak sensacje tylko trochę średniowieczną.:)
Polecam wam tę książkę bardzo, nie dajcie jednak wiary
opisowi na okładce. Gwarantuję Wam mocne wrażenie po jej przeczytaniu. Nie jest
to lekka książka miłosna, jest to książka napisana z pazurem. Jeśli lubicie
szybką jazdę, no to trzymacie się mocno. Jedziemy!!!!!!!!
Nie mogę się przemóc do literatury młodzieżowej. Twoja recenzja udowadnia, że popełniam błąd. Muszę to przemyśleć :)
OdpowiedzUsuń@bookiecik
Dziękuję za rzetelną recenzję, ale jednak nie jest tot totalnie mój typ i gatunek lektury :)
OdpowiedzUsuńNi mogę się doczekać aż synek podrośnie, by razem z nim połykać kolejne tytułu.
OdpowiedzUsuń