No i w końcu koszyki z papierowej wykliny
Pierwszy, w miarę nadający się do pokazania ( a tak według kolejności to chyba piąty) koślawy i powyginany
kolejny już troszke lepszy mój do robótek
tu dwa koleje juz zostały mi zabrane bo pasowały do sekretariatu w pracy.:)
i wczorajszy jeszcze nie polakierowany zrobiony z końcówek gazet więc biały z ozdobnym paskiem
Jeszcze trochę krzywe ale jak dla mnie są i tak dużo lepsze niz te pierwsze.:)
Pierwszy, w miarę nadający się do pokazania ( a tak według kolejności to chyba piąty) koślawy i powyginany
kolejny już troszke lepszy mój do robótek
tu dwa koleje juz zostały mi zabrane bo pasowały do sekretariatu w pracy.:)
i wczorajszy jeszcze nie polakierowany zrobiony z końcówek gazet więc biały z ozdobnym paskiem
Jeszcze trochę krzywe ale jak dla mnie są i tak dużo lepsze niz te pierwsze.:)
Bardzo udane!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze Ci idzie z tą wikliną! Teraz już tylko będzie lepiej:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne
OdpowiedzUsuńSą śliczne. Może od razu zbyt wysoko ustawiłaś Sobie poprzeczkę:)))Powtórzę za "gugą".Teraz będzie już tylko lepiej:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie